Najnowsze
Po krótkiej przerwie związanej z intensywnymi przygotowaniami mojej imprezy urodzinowej czas nadrobić muzyczne zaległości. Zaczynam z impetem, bo każdy nowy numer tej pani to muzyczna petarda. Australijska raperka Iggy Azalea zaplanowała na ten rok swój drugi album zatytułowany "Surviving the Summer". Jego zapowiedzią jest stonowane, zanurzone w tropikalnym houseowym beacie "Savior". Rozsmakujcie się, bo dobry to numer.
W zeszłym roku prezentowałem na playliście "Chegaste" – uroczy duet Jennifer Lopez – Roberto Carlos. Ta pierwsza – znana w każdym zakątku globu. Ten drugi – najbardziej popularny w krajach Ameryki Łacińskiej. Król muzyki latino, bo tak się o nim mówi, nagrał melancholijny utwór "Sereia", promujący telenowelę "A Força do Querer". Popłyńcie razem z tytułową syrenką
JMSN ma u mnie swoje stałe, zasłużone miejsce. Bo nie nagrywa złych kawałków. Bo jest szczery i prawdziwy. Obraca się w kręgu muzyki soul i jako jeden z nielicznych nie-Afroamerykanów ma głos stworzony dla takich brzmień. Również jego nowy singiel "So Badly" przyjemnie buja
Jeżeli potrzebujecie odpowiednio opisanych szuflad, to "El Baño" Enrique Iglesiasa należałoby włożyć do tych z napisami: reggaeton i latin trip. Ponad 120 mln wyświetleń klipu na youtubie robi wrażenie.
Choć Ed Sheeran w ubiegłym roku wyskakiwał prawie z każdej szafy, dzielnie opierałem się promowaniu jego albumu "Divide". Poza hitowym "Shape Of You" na playlistach nie pojawiało się nic sheeranowego. Postanowiłem dać Edowi szansę, bo "Perfect" jest naprawdę ładną piosenką. Skojarzenia to przekleństwo, ale coś mi tu przypomina utwór "If I Could Turn Back The Hands Of Time" z repertuaru R. Kelly'ego